08 września 2008

To czego nie było.

Ojacie! Wakacje minęły! Stało się. Kto był, ten się załapał. A my ciągle z płytą jesteśmy w lesie. Mój rosyjski kolega Mitia powiedziałby że "w d...", ale w Rosji nie jesteśmy, więc niech las zostanie. Zawsze to łatwiej wyjść z lasu niż z d...

I właśnie tym moim wyjściem z lasu w tym temacie jest stworzona na szybko płyta koncertowa. Jeszcze nie wiem jak będziemy ją udostępniać, ale materiał już jest, a okładka wygląda tak:


A jak już będzie, to pewnie na stronie o tym napiszemy. Na dniach, na dniach...
Natomiast jutro zaglądajcie od rana na stronę. Będzie nowa. Nowa szata. Nowy designe. Stare przesłania w nowej formie. W nocy się już pojawi zapewne, choć wykluwała się już od pół roku. Ale cóż "wszystkie perły tego świata są tworzone w dziwnych bólach".

Brak komentarzy: