13 stycznia 2010

Dziewczyna z Urzędu Skarbowego.

Można psioczyć i narzekać na przestępczość zorganizwowaną (Urząd Skarbowy), jak i na tą niezorganizowaną (ZUS), jak mi się nieco zdarza. Można zrobić to jednak w nieco inny, żartobliwy sposób, bo po co od razu wyzwalać negatywne emocje, jeśli można się uśmiechnąć. Szczególnie dotyczy to rzeczy na które i tak nie mamy wpływu.

W związku z powyższym kolejna piosenka, którą żałuję, że to nie ja napisałem. "...w czerwonych pieczątkach serce się odbiło...", ech...

Brak komentarzy: